To już ostatni post w tym roku i pewnie jak powiedział pan Wojciech Mann "nie raz jeszcze to usłyszymy w tych ostatnich dniach 2010 roku".
Za oknem śniegu po kolana. Biały puch przykrył dachy, drzewa i moją ulubiona ławkę przed domem.
W mojej skromnej pracowni przez ten czas powstało parę nowych bransoletek i kolczyków metodą decoupage. Inspiracją tym razem były, ciepłe morza i oceany bezludnych wysp, gdzie woda jest zawsze ciepła, jest dużo słońca. I znajdują się na nich stare opuszczone latarnie, a fale szumią dookoła... Czas na morska przygodę:)
Nie zabrakło również motywów kwiecistych, które zawsze stanowią kolorowy akcent stroju.
I ciasteczkowo-pomarańczowa mieszanka, typowo zimowa łącząca ze sobą nutę słodyczy i zapach cytrusów.
A w nadchodzącym Nowym Roku 2011
życzę Wszystkim
spełnienia najskrytszych marzeń
i sił aby dążyć do ich urealnienia.
Bo nie ma nic przyjemniejszego niż satysfakcja z samego siebie,
że Ja (czyli Ty Ty i TY) mogę osiągnąć tak wiele:)